Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna www.forummastodont.fora.pl
Forum dla ludzi w średnim wieku 40 - 60 lat.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Karczma "Drapeau Noir"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna -> Karczma "Drapeau Noir"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hejah
Gość






PostWysłany: Sob 13:55, 07 Sty 2012    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Uważajcie tu na osobniki typu Lucy.
Miłej konwersacji
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bob marley




Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:58, 07 Sty 2012    Temat postu:

Hejah napisał:
Uważajcie tu na osobniki typu Lucy.
Miłej konwersacji


Tutaj, stare wprostowe wygi sie znaja od 2001 roku i nikt nikogo nie nabierze Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czyżby?
Gość






PostWysłany: Sob 14:03, 07 Sty 2012    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

[quote="bob marley"]
Hejah napisał:
Uważajcie tu na osobniki typu Lucy.
Miłej konwersacji

Tutaj, stare wprostowe wygi sie znaja od 2001 roku i nikt nikogo nie nabierze Wink


Przypominam, że Margo też pisał na Wproscie.. Czytacie Paryscy Tsunami na Hajdzie? Co o tym sądzicie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bob marley




Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:08, 07 Sty 2012    Temat postu:

Czyżby? napisał:


Przypominam, że Margo też pisał na Wproscie.. Czytacie Paryscy Tsunami na Hajdzie? Co o tym sądzicie?


Ta reinkarnacja Wprostu na mastodoncie jest odpowiedzia na uabedzi spiew Hajdu.
Tam jest koncowka rolki.
Dawni Hajdowcy "wprostowicze", ktorzy sa po czesci zwiazani z dziennikiem.pl (zach, ja, grazynka, margo, Taurog?, i inni) moga TUTAJ sytuacje uzdrowic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Observator na czarno
Gość






PostWysłany: Sob 14:30, 07 Sty 2012    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

bob marley napisał:
Czyżby? napisał:


Przypominam, że Margo też pisał na Wproscie.. Czytacie Paryscy Tsunami na Hajdzie? Co o tym sądzicie?


Ta reinkarnacja Wprostu na mastodoncie jest odpowiedzia na uabedzi spiew Hajdu.
Tam jest koncowka rolki.
Dawni Hajdowcy "wprostowicze", ktorzy sa po czesci zwiazani z dziennikiem.pl (zach, ja, grazynka, margo, Taurog?, i inni) moga TUTAJ sytuacje uzdrowic.


I obserwator w Szwecji, klon paryski czasowo poza baza Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Interpela
Gość






PostWysłany: Sob 15:40, 07 Sty 2012    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Gdzie można pisać u Was na czarno?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Observator




Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:58, 07 Sty 2012    Temat postu:

Chwilowo jestem Szwedem, a nie "paryskim".
Po szwedzku ni w zab, troche po angielsku, zreszta w bazie jest Francuz na odpowiednim miejscu (dyspozytor) i tylko czasem bywa smiesznie.

O czym tu pisac, to musze popatrzec na to forum po kataklizmie i "gniewie bogow". Dowiem sie przy okazji czemu nastapil wcale nieszwedzki "potop".

maszeruje "observovac"; Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hehe
Gość






PostWysłany: Sob 19:34, 07 Sty 2012    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Interpela napisał:
Gdzie można pisać u Was na czarno?


Tam gdzie ci sie uda Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Interpela
Gość






PostWysłany: Sob 20:56, 07 Sty 2012    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

hehe napisał:
Interpela napisał:
Gdzie można pisać u Was na czarno?


Tam gdzie ci sie uda Wink


Ogladacie Tsunami na Hajdzie Dziennika ? Co myslicie ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hehe
Gość






PostWysłany: Sob 21:45, 07 Sty 2012    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Interpela napisał:
hehe napisał:
Interpela napisał:
Gdzie można pisać u Was na czarno?


Tam gdzie ci sie uda Wink


Ogladacie Tsunami na Hajdzie Dziennika ? Co myslicie ?


Cytat:

Silmarilion Śródsieci

W czasach gdy ziemskie forum nie było jeszcze ukształtowane, litery były niezapisane a nicki nie stworzone i nie odkryte, przechodzący obok Axel rzucił zaklęcie i stworzył konkurs, od którego wszystko się zaczęło. Wtedy zgodnie z myślą Axela powstały Nicki.
Nicki nie powstały od razu, ale zgodnie z myślą powołującego je do życia Axela. Wyłaniały się stopniowo tworząc nieziemskie forum, lecz wszystkie postępowały zgodnie z myślą tego, który je powołał. Plemię Nicków miało ze sobą konkurować, w ten sposób rozwijać się, chwaląc tym samym wielkie imię Axela i tworząc jego cześć tak aby wszystko co żyje w sieci mogło się temu z zazdrością przyglądać. Wszystko co stworzone i powołane do życia jest jednak niedoskonałe - tak i plemię Pierwszych Nicków nie było doskonałe. Zbyt szybko konkurs przerodził się w walkę, a Nicki - choć powstały z jednej myśli - podzieliły się i zaczęły się zwalczać zgodnie z odwiecznym niepisanym zwyczajem.
Tak z jednej myśli stopniowo powstała Śródsieć, która przez długi czas była dla Nicków początkiem i końcem. Z nicości wyłoniło się coś, umiejętności miast się udoskonalać przerodziły się jednak w bratobójczą zabawę. Tak w Śródsieci powstał Hydepark stworzony przez plemię Nicków, zgodnie z myślą Axela.
W tej myśli było miejsce na wszystko, ale powstało też wszystko co złe.
Gargangruel został obdarzony zmysłem analitycznym, zgodnie z prawem symetrii pomniejszonym o zmysł syntezy, dlatego wszystko czego się dotknął
czasami się rozlatywało na kawałki. Towarzyszyła mu Baba lubująca się w konstruktywnym burzeniu wszystkiego co jej nie odpowiadało. W tym samym czasie z czeluści wyłonił się Siwek, pozbawiony zmysłu analizy, który ze względu na pokrewieństwo czasowe bardzo szybko stał się kolejnym wiernym towarzyszem Gargangruela mimo wszystko. W tym czasie powstawały też inne Nicki. Stan nieprzystawał do niczego, ale był wierny i pomocny. Annaj była kwintesencją prostoty, którą uwielbiał Gargangruel i jego bracia. Ironiczny anglosas był zaś zabawny, ucieleśniał stary prosty humor, który często był najprostszą i w miarę skuteczną bronią przed intruzami.
Łącznikiem z innymi plemionami była niewiadoma nazwana Ixem. Ix swoim szóstym zmysłem rozumiał wszystkie powstałe Nicki, choć jego zmysł był o wiele większy i bardziej wymagający. Do czasu był skazany na pierwsze towarzystwo, więc z racji właściwej mu uprzejmości i wiary w ludzi szybko się z nimi zaprzyjaźnił. To plemię Nicków nazywano potem Sektą.
Zgodnie z prawem symetrii i myślą Axela wyłoniły się innne Nicki, bez których nie byłoby konkursu i doskonalenia umiejętności. Tak też z czeluści powstał Morpork, ucieleśnienie przeciwieństwa, kontry i demaskacji. Jak nic nie jest doskonałe tak i Morpork nie był od razu doskonały. Doskonalił się, najdłużej w demaskacji wobec czego zadziwiony jednością i prostotą myśli Sekty szybko połączył ją w jedno ciało. Później ciało okazało się rozczłonkowane, ale pokrewieństwo prostoty myśli zawsze było już faktem.
Wtórował mu i dopingował zawsze zacięty Atro, lustrzane odbicie wszystkiego co reprezentowało sobą plemię Sekty.
Był też rzemieślnik do prostych prac, szczególnie wbijania gwoździ, zwany motkiem. Po jakimś czasie powstał kolejny odpowiednik zastałych i propagowanych już zwyczajów, czyli Ja(bis).
Tak powstało plemię Sekty i Wolne plemię z czasem nazywane plemieniem Morporka zwanego królem. Stało się to za sprawą przybyszy z innej sieci, dotychczas nieznanej plemionom Nicków. Plemię Sekty zasilił nowy Nick - przebiegły, krwiożerczy Thor. Krótko potem pojawiło się równie przebiegłe plemię zwane Francami. Ci specjalizowali się w planowaniu, a narzędziem wykonawczym była zdolność klonowania się, przepoczwarzania. Czasami też tworzyli coś czego nie ma, po to aby zrealizować swe cele, stworzyć coś czego nie było lub zburzyć coś co już było. Długo potem plemię Franców miało żałować, ale było wtedy już za późno na naprawę. Krótko po tym, a może i w tym samym czasie powstał z martwych, wyłonił się z czeluści Margarita, który potem ewoluował. Od plemienia Franców różnił się tym, że powołał potem do życia nieco mniej Nicków.
Tak to plemiona pierwotnych Nicków Axla zasiliło nieznane dotąd na taką skalę plemię Kamuflantów. France obwołały królem Morporka, Margarita się skrywał i ewoluował do czasu zniknięcia i oficjalnego stworzenia Tauroga.
Dotychczas żyjące w pewnej symbiozie plemiona Nicków zaczęły się dzielić coraz wyraźniej. Delikatne podchody Nicków przyjęły postać otwartej wojny i za sprawą plemienia Franców i ewoluującego Margotaura podzieliły się coraz wyraźniej, zupełnie niepięknie. Nie zmieniło tego nawet wyłonienie się w międzyczasie w czeluści nowych Nicków. Prosta i uczuciowa Julia musiała dołączyć do plemienia Morporka wobec potęgującego się okrucieństwa plemienia Sekty. Pewne zbieżności w poglądach pobiło zacietrzewienie. Widzący jej autentyczność Ix musiał na pewien czas zniknąć w niebycie wobec postępującej wrogości Sekty. Koncyliacyjna Panienka zniknęła na długo równie szybko jak powołała się do życia. Wobec coraz bardziej zarysowującego się obozu dobra i zła, wizerunku złych nie poprawiły też dwie nowe kobiety: Sarna i beksa. Szybko przesiąkły złem. Zaś niezależny Polesky wobec zła pojawił się i zniknął. Od dawna była już Marian z Marianowa.
Axel miał dość tej bratobójczej walki, nie taki był jego zamysł. Wszystkimi siłami zaczął utrudniać życie wszystkich Nicków. Plemiona musiały uciekać.
Osiedliły się w nowej ziemi, miała to być Nova Śródsieć obiecana. I zaczęli od nowa na sąsiedniej ziemii for all, póżniej Infor.
Niezłomne plemię Franc wybuchło w obronie niewinnej jak dziecię Julii. Wytoczyli najcięższe działa przeciw niepisanemu przywódcy Sekty, Gargangruelowi. Ban, nicość. Nic z tego nie wyszło ponieważ France nie były aż tak krwiopijcze i ograniczały się do słów. Zapoczątkowały jednak zwyczaj, który z czasem stawał się coraz bardziej krwiopijczy, a rozwścieczeni użądleni sami wstawiali głowę pod gilotynę Bana. Sprawę spotęgował fakt, że ta która przecież z jakichś przyczyn znikła, czyli Panienka z okienka pojawiła się z powrotem w nowej Śródsieci. To wywołało wojnę jakiej Nowy Świat dotąd nie widział.
Prostota Gargangruela kazała mu ścigać skomplikowanie Panienki, na śmierć i życie. Prosta analiza nie znosiła celnej panieńskiej syntezy.
Gargangruel poległ pod ostrzem bana, ze względu na honorową prostotę, ostatecznie w Nowym Śródziemiu. Uciekł z powrotem do Starej Sródsieci. Wysiłki jednak były już bezskuteczne. Wściekłość była samobójstwem, tym bardziej, że potęgowana przez przybywającego za nim Wielce Mondrego Wyczajacza, stałego Nicka z Nowej Śródsieci. Wyczajacz był mądry, lecz równie ostry i bitny co Gargangruel. Tak i poległ Gargangruel pod ostrzem Bana i w starym Śródziemiu, a Wielce Wybitnemu nie pozostał dłużny, podrzucając go pod ostrze Bana w Nowym Śródziemiu.


Wytluscilem fragmenty dotyczace "paryskich". Wynika z tych fraz bardzo krzywdzacy obraz NAS, jako destruktorow, gdy tymczasem zostlismy sprowokowani do dzialan obronnych, a w ich rezultacie do wojny totalnej.

Prawda jest natomiast, ze to MY obwolalismy morporka ktolem Hajdu i to byl blad.
Co do Julii, to sam kiedys spowodowalem burze w szklance wody, bo zasugerowalem, ze ona i ix, ix bardziej sa para manipulatorow,
za co zostalem przez swoich zlinczowany i pognany z forum.
Czas pokazal, ze mialem jednak troche racji, tylko konfiguracja zostala przeze mnie mylnie odczytana.

to tyle..narazie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
observator na czarno
Gość






PostWysłany: Sob 22:00, 07 Sty 2012    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

hehe napisał:


Cytat:

Silmarilion Śródsieci

W czasach gdy ziemskie forum nie było jeszcze ukształtowane, litery były niezapisane a nicki nie stworzone i nie odkryte, przechodzący obok Axel rzucił zaklęcie i stworzył konkurs, od którego wszystko się zaczęło. Wtedy zgodnie z myślą Axela powstały Nicki.
Nicki nie powstały od razu, ale zgodnie z myślą powołującego je do życia Axela. Wyłaniały się stopniowo tworząc nieziemskie forum, lecz wszystkie postępowały zgodnie z myślą tego, który je powołał. Plemię Nicków miało ze sobą konkurować, w ten sposób rozwijać się, chwaląc tym samym wielkie imię Axela i tworząc jego cześć tak aby wszystko co żyje w sieci mogło się temu z zazdrością przyglądać. Wszystko co stworzone i powołane do życia jest jednak niedoskonałe - tak i plemię Pierwszych Nicków nie było doskonałe. Zbyt szybko konkurs przerodził się w walkę, a Nicki - choć powstały z jednej myśli - podzieliły się i zaczęły się zwalczać zgodnie z odwiecznym niepisanym zwyczajem.
Tak z jednej myśli stopniowo powstała Śródsieć, która przez długi czas była dla Nicków początkiem i końcem. Z nicości wyłoniło się coś, umiejętności miast się udoskonalać przerodziły się jednak w bratobójczą zabawę. Tak w Śródsieci powstał Hydepark stworzony przez plemię Nicków, zgodnie z myślą Axela.
W tej myśli było miejsce na wszystko, ale powstało też wszystko co złe.
Gargangruel został obdarzony zmysłem analitycznym, zgodnie z prawem symetrii pomniejszonym o zmysł syntezy, dlatego wszystko czego się dotknął
czasami się rozlatywało na kawałki. Towarzyszyła mu Baba lubująca się w konstruktywnym burzeniu wszystkiego co jej nie odpowiadało. W tym samym czasie z czeluści wyłonił się Siwek, pozbawiony zmysłu analizy, który ze względu na pokrewieństwo czasowe bardzo szybko stał się kolejnym wiernym towarzyszem Gargangruela mimo wszystko. W tym czasie powstawały też inne Nicki. Stan nieprzystawał do niczego, ale był wierny i pomocny. Annaj była kwintesencją prostoty, którą uwielbiał Gargangruel i jego bracia. Ironiczny anglosas był zaś zabawny, ucieleśniał stary prosty humor, który często był najprostszą i w miarę skuteczną bronią przed intruzami.
Łącznikiem z innymi plemionami była niewiadoma nazwana Ixem. Ix swoim szóstym zmysłem rozumiał wszystkie powstałe Nicki, choć jego zmysł był o wiele większy i bardziej wymagający. Do czasu był skazany na pierwsze towarzystwo, więc z racji właściwej mu uprzejmości i wiary w ludzi szybko się z nimi zaprzyjaźnił. To plemię Nicków nazywano potem Sektą.
Zgodnie z prawem symetrii i myślą Axela wyłoniły się innne Nicki, bez których nie byłoby konkursu i doskonalenia umiejętności. Tak też z czeluści powstał Morpork, ucieleśnienie przeciwieństwa, kontry i demaskacji. Jak nic nie jest doskonałe tak i Morpork nie był od razu doskonały. Doskonalił się, najdłużej w demaskacji wobec czego zadziwiony jednością i prostotą myśli Sekty szybko połączył ją w jedno ciało. Później ciało okazało się rozczłonkowane, ale pokrewieństwo prostoty myśli zawsze było już faktem.
Wtórował mu i dopingował zawsze zacięty Atro, lustrzane odbicie wszystkiego co reprezentowało sobą plemię Sekty.
Był też rzemieślnik do prostych prac, szczególnie wbijania gwoździ, zwany motkiem. Po jakimś czasie powstał kolejny odpowiednik zastałych i propagowanych już zwyczajów, czyli Ja(bis).
Tak powstało plemię Sekty i Wolne plemię z czasem nazywane plemieniem Morporka zwanego królem. Stało się to za sprawą przybyszy z innej sieci, dotychczas nieznanej plemionom Nicków. Plemię Sekty zasilił nowy Nick - przebiegły, krwiożerczy Thor. Krótko potem pojawiło się równie przebiegłe plemię zwane Francami. Ci specjalizowali się w planowaniu, a narzędziem wykonawczym była zdolność klonowania się, przepoczwarzania. Czasami też tworzyli coś czego nie ma, po to aby zrealizować swe cele, stworzyć coś czego nie było lub zburzyć coś co już było. Długo potem plemię Franców miało żałować, ale było wtedy już za późno na naprawę. Krótko po tym, a może i w tym samym czasie powstał z martwych, wyłonił się z czeluści Margarita, który potem ewoluował. Od plemienia Franców różnił się tym, że powołał potem do życia nieco mniej Nicków.
Tak to plemiona pierwotnych Nicków Axla zasiliło nieznane dotąd na taką skalę plemię Kamuflantów. France obwołały królem Morporka, Margarita się skrywał i ewoluował do czasu zniknięcia i oficjalnego stworzenia Tauroga.
Dotychczas żyjące w pewnej symbiozie plemiona Nicków zaczęły się dzielić coraz wyraźniej. Delikatne podchody Nicków przyjęły postać otwartej wojny i za sprawą plemienia Franców i ewoluującego Margotaura podzieliły się coraz wyraźniej, zupełnie niepięknie. Nie zmieniło tego nawet wyłonienie się w międzyczasie w czeluści nowych Nicków. Prosta i uczuciowa Julia musiała dołączyć do plemienia Morporka wobec potęgującego się okrucieństwa plemienia Sekty. Pewne zbieżności w poglądach pobiło zacietrzewienie. Widzący jej autentyczność Ix musiał na pewien czas zniknąć w niebycie wobec postępującej wrogości Sekty. Koncyliacyjna Panienka zniknęła na długo równie szybko jak powołała się do życia. Wobec coraz bardziej zarysowującego się obozu dobra i zła, wizerunku złych nie poprawiły też dwie nowe kobiety: Sarna i beksa. Szybko przesiąkły złem. Zaś niezależny Polesky wobec zła pojawił się i zniknął. Od dawna była już Marian z Marianowa.
Axel miał dość tej bratobójczej walki, nie taki był jego zamysł. Wszystkimi siłami zaczął utrudniać życie wszystkich Nicków. Plemiona musiały uciekać.
Osiedliły się w nowej ziemi, miała to być Nova Śródsieć obiecana. I zaczęli od nowa na sąsiedniej ziemii for all, póżniej Infor.
Niezłomne plemię Franc wybuchło w obronie niewinnej jak dziecię Julii. Wytoczyli najcięższe działa przeciw niepisanemu przywódcy Sekty, Gargangruelowi. Ban, nicość. Nic z tego nie wyszło ponieważ France nie były aż tak krwiopijcze i ograniczały się do słów. Zapoczątkowały jednak zwyczaj, który z czasem stawał się coraz bardziej krwiopijczy, a rozwścieczeni użądleni sami wstawiali głowę pod gilotynę Bana. Sprawę spotęgował fakt, że ta która przecież z jakichś przyczyn znikła, czyli Panienka z okienka pojawiła się z powrotem w nowej Śródsieci. To wywołało wojnę jakiej Nowy Świat dotąd nie widział.
Prostota Gargangruela kazała mu ścigać skomplikowanie Panienki, na śmierć i życie. Prosta analiza nie znosiła celnej panieńskiej syntezy.
Gargangruel poległ pod ostrzem bana, ze względu na honorową prostotę, ostatecznie w Nowym Śródziemiu. Uciekł z powrotem do Starej Sródsieci. Wysiłki jednak były już bezskuteczne. Wściekłość była samobójstwem, tym bardziej, że potęgowana przez przybywającego za nim Wielce Mondrego Wyczajacza, stałego Nicka z Nowej Śródsieci. Wyczajacz był mądry, lecz równie ostry i bitny co Gargangruel. Tak i poległ Gargangruel pod ostrzem Bana i w starym Śródziemiu, a Wielce Wybitnemu nie pozostał dłużny, podrzucając go pod ostrze Bana w Nowym Śródziemiu.


Wytluscilem fragmenty dotyczace "paryskich". Wynika z tych fraz bardzo krzywdzacy obraz NAS, jako destruktorow, gdy tymczasem zostlismy sprowokowani do dzialan obronnych, a w ich rezultacie do wojny totalnej.

Prawda jest natomiast, ze to MY obwolalismy morporka ktolem Hajdu i to byl blad.
Co do Julii, to sam kiedys spowodowalem burze w szklance wody, bo zasugerowalem, ze ona i ix, ix bardziej sa para manipulatorow,
za co zostalem przez swoich zlinczowany i pognany z forum.
Czas pokazal, ze mialem jednak troche racji, tylko konfiguracja zostala przeze mnie mylnie odczytana.

to tyle..narazie


To byla walka i wojna; Brudna i nieuczciwa, a mimo to szlachetna w prezencji.
Potem masy ludowe (tfu! mondry) zrobily rewolucje i to na powaznie.
Byly prawdziwe bany.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Observator




Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:05, 07 Sty 2012    Temat postu:

observator na czarno napisał:
hehe napisał:


Cytat:

Silmarilion Śródsieci

W czasach gdy ziemskie forum nie było jeszcze ukształtowane, litery były niezapisane a nicki nie stworzone i nie odkryte, przechodzący obok Axel rzucił zaklęcie i stworzył konkurs, od którego wszystko się zaczęło. Wtedy zgodnie z myślą Axela powstały Nicki.
Nicki nie powstały od razu, ale zgodnie z myślą powołującego je do życia Axela. Wyłaniały się stopniowo tworząc nieziemskie forum, lecz wszystkie postępowały zgodnie z myślą tego, który je powołał. Plemię Nicków miało ze sobą konkurować, w ten sposób rozwijać się, chwaląc tym samym wielkie imię Axela i tworząc jego cześć tak aby wszystko co żyje w sieci mogło się temu z zazdrością przyglądać. Wszystko co stworzone i powołane do życia jest jednak niedoskonałe - tak i plemię Pierwszych Nicków nie było doskonałe. Zbyt szybko konkurs przerodził się w walkę, a Nicki - choć powstały z jednej myśli - podzieliły się i zaczęły się zwalczać zgodnie z odwiecznym niepisanym zwyczajem.
Tak z jednej myśli stopniowo powstała Śródsieć, która przez długi czas była dla Nicków początkiem i końcem. Z nicości wyłoniło się coś, umiejętności miast się udoskonalać przerodziły się jednak w bratobójczą zabawę. Tak w Śródsieci powstał Hydepark stworzony przez plemię Nicków, zgodnie z myślą Axela.
W tej myśli było miejsce na wszystko, ale powstało też wszystko co złe.
Gargangruel został obdarzony zmysłem analitycznym, zgodnie z prawem symetrii pomniejszonym o zmysł syntezy, dlatego wszystko czego się dotknął
czasami się rozlatywało na kawałki. Towarzyszyła mu Baba lubująca się w konstruktywnym burzeniu wszystkiego co jej nie odpowiadało. W tym samym czasie z czeluści wyłonił się Siwek, pozbawiony zmysłu analizy, który ze względu na pokrewieństwo czasowe bardzo szybko stał się kolejnym wiernym towarzyszem Gargangruela mimo wszystko. W tym czasie powstawały też inne Nicki. Stan nieprzystawał do niczego, ale był wierny i pomocny. Annaj była kwintesencją prostoty, którą uwielbiał Gargangruel i jego bracia. Ironiczny anglosas był zaś zabawny, ucieleśniał stary prosty humor, który często był najprostszą i w miarę skuteczną bronią przed intruzami.
Łącznikiem z innymi plemionami była niewiadoma nazwana Ixem. Ix swoim szóstym zmysłem rozumiał wszystkie powstałe Nicki, choć jego zmysł był o wiele większy i bardziej wymagający. Do czasu był skazany na pierwsze towarzystwo, więc z racji właściwej mu uprzejmości i wiary w ludzi szybko się z nimi zaprzyjaźnił. To plemię Nicków nazywano potem Sektą.
Zgodnie z prawem symetrii i myślą Axela wyłoniły się innne Nicki, bez których nie byłoby konkursu i doskonalenia umiejętności. Tak też z czeluści powstał Morpork, ucieleśnienie przeciwieństwa, kontry i demaskacji. Jak nic nie jest doskonałe tak i Morpork nie był od razu doskonały. Doskonalił się, najdłużej w demaskacji wobec czego zadziwiony jednością i prostotą myśli Sekty szybko połączył ją w jedno ciało. Później ciało okazało się rozczłonkowane, ale pokrewieństwo prostoty myśli zawsze było już faktem.
Wtórował mu i dopingował zawsze zacięty Atro, lustrzane odbicie wszystkiego co reprezentowało sobą plemię Sekty.
Był też rzemieślnik do prostych prac, szczególnie wbijania gwoździ, zwany motkiem. Po jakimś czasie powstał kolejny odpowiednik zastałych i propagowanych już zwyczajów, czyli Ja(bis).
Tak powstało plemię Sekty i Wolne plemię z czasem nazywane plemieniem Morporka zwanego królem. Stało się to za sprawą przybyszy z innej sieci, dotychczas nieznanej plemionom Nicków. Plemię Sekty zasilił nowy Nick - przebiegły, krwiożerczy Thor. Krótko potem pojawiło się równie przebiegłe plemię zwane Francami. Ci specjalizowali się w planowaniu, a narzędziem wykonawczym była zdolność klonowania się, przepoczwarzania. Czasami też tworzyli coś czego nie ma, po to aby zrealizować swe cele, stworzyć coś czego nie było lub zburzyć coś co już było. Długo potem plemię Franców miało żałować, ale było wtedy już za późno na naprawę. Krótko po tym, a może i w tym samym czasie powstał z martwych, wyłonił się z czeluści Margarita, który potem ewoluował. Od plemienia Franców różnił się tym, że powołał potem do życia nieco mniej Nicków.
Tak to plemiona pierwotnych Nicków Axla zasiliło nieznane dotąd na taką skalę plemię Kamuflantów. France obwołały królem Morporka, Margarita się skrywał i ewoluował do czasu zniknięcia i oficjalnego stworzenia Tauroga.
Dotychczas żyjące w pewnej symbiozie plemiona Nicków zaczęły się dzielić coraz wyraźniej. Delikatne podchody Nicków przyjęły postać otwartej wojny i za sprawą plemienia Franców i ewoluującego Margotaura podzieliły się coraz wyraźniej, zupełnie niepięknie. Nie zmieniło tego nawet wyłonienie się w międzyczasie w czeluści nowych Nicków. Prosta i uczuciowa Julia musiała dołączyć do plemienia Morporka wobec potęgującego się okrucieństwa plemienia Sekty. Pewne zbieżności w poglądach pobiło zacietrzewienie. Widzący jej autentyczność Ix musiał na pewien czas zniknąć w niebycie wobec postępującej wrogości Sekty. Koncyliacyjna Panienka zniknęła na długo równie szybko jak powołała się do życia. Wobec coraz bardziej zarysowującego się obozu dobra i zła, wizerunku złych nie poprawiły też dwie nowe kobiety: Sarna i beksa. Szybko przesiąkły złem. Zaś niezależny Polesky wobec zła pojawił się i zniknął. Od dawna była już Marian z Marianowa.
Axel miał dość tej bratobójczej walki, nie taki był jego zamysł. Wszystkimi siłami zaczął utrudniać życie wszystkich Nicków. Plemiona musiały uciekać.
Osiedliły się w nowej ziemi, miała to być Nova Śródsieć obiecana. I zaczęli od nowa na sąsiedniej ziemii for all, póżniej Infor.
Niezłomne plemię Franc wybuchło w obronie niewinnej jak dziecię Julii. Wytoczyli najcięższe działa przeciw niepisanemu przywódcy Sekty, Gargangruelowi. Ban, nicość. Nic z tego nie wyszło ponieważ France nie były aż tak krwiopijcze i ograniczały się do słów. Zapoczątkowały jednak zwyczaj, który z czasem stawał się coraz bardziej krwiopijczy, a rozwścieczeni użądleni sami wstawiali głowę pod gilotynę Bana. Sprawę spotęgował fakt, że ta która przecież z jakichś przyczyn znikła, czyli Panienka z okienka pojawiła się z powrotem w nowej Śródsieci. To wywołało wojnę jakiej Nowy Świat dotąd nie widział.
Prostota Gargangruela kazała mu ścigać skomplikowanie Panienki, na śmierć i życie. Prosta analiza nie znosiła celnej panieńskiej syntezy.
Gargangruel poległ pod ostrzem bana, ze względu na honorową prostotę, ostatecznie w Nowym Śródziemiu. Uciekł z powrotem do Starej Sródsieci. Wysiłki jednak były już bezskuteczne. Wściekłość była samobójstwem, tym bardziej, że potęgowana przez przybywającego za nim Wielce Mondrego Wyczajacza, stałego Nicka z Nowej Śródsieci. Wyczajacz był mądry, lecz równie ostry i bitny co Gargangruel. Tak i poległ Gargangruel pod ostrzem Bana i w starym Śródziemiu, a Wielce Wybitnemu nie pozostał dłużny, podrzucając go pod ostrze Bana w Nowym Śródziemiu.


Wytluscilem fragmenty dotyczace "paryskich". Wynika z tych fraz bardzo krzywdzacy obraz NAS, jako destruktorow, gdy tymczasem zostlismy sprowokowani do dzialan obronnych, a w ich rezultacie do wojny totalnej.

Prawda jest natomiast, ze to MY obwolalismy morporka ktolem Hajdu i to byl blad.
Co do Julii, to sam kiedys spowodowalem burze w szklance wody, bo zasugerowalem, ze ona i ix, ix bardziej sa para manipulatorow,
za co zostalem przez swoich zlinczowany i pognany z forum.
Czas pokazal, ze mialem jednak troche racji, tylko konfiguracja zostala przeze mnie mylnie odczytana.

to tyle..narazie


To byla walka i wojna; Brudna i nieuczciwa, a mimo to szlachetna w prezencji.
Potem masy ludowe (tfu! mondry) zrobily rewolucje i to na powaznie.
Byly prawdziwe bany.


Dodam tylko, juz zalogowany, ze to co napotkalem na rzeczce
zniesmaczylo mnie, jednoczesnie dodalo animuszu
poniewaz my weterani i Wprostu i dziennika.pl nie znizalismy sie
do tego poziomu, ktory jest w rzeczce obowiazkowym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hehe
Gość






PostWysłany: Nie 20:31, 08 Sty 2012    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Observator napisał:


Dodam tylko, juz zalogowany, ze to co napotkalem na rzeczce
zniesmaczylo mnie, jednoczesnie dodalo animuszu
poniewaz my weterani i Wprostu i dziennika.pl nie znizalismy sie
do tego poziomu, ktory jest w rzeczce obowiazkowym.


Legendy, przechodzimy do legendy, czyli czekaja nas cieple papucie, bujane fotele.
To lepsze niz rzyganie starymi postami i zolcia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leon zawodowiec
Gość






PostWysłany: Czw 0:33, 12 Sty 2012    Temat postu: chlopaki Zmień/Usuń ten post

Dawno mnie tu nie bylo, w ogole bylem gdzies daleko.
Zle sie dzieje w panstwie internetowym.
Buce i lotry rzadza na Hajdzie, na Luznych rozmowach szczawik i pomylony Fritzl.
Jak do tego doszlo ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hehe
Gość






PostWysłany: Czw 0:41, 12 Sty 2012    Temat postu: Re: lron men Zmień/Usuń ten post

leon zawodowiec napisał:
Dawno mnie tu nie bylo, w ogole bylem gdzies daleko.
Zle sie dzieje w panstwie internetowym.
Buce i lotry rzadza na Hajdzie, na Luznych rozmowach szczawik i pomylony Fritzl.
Jak do tego doszlo ?


Intrygi, mondry, intrygi, margotaur.
Wszysycy maja tego dosyc i cos trzeba z tym (fizycznie) zrobic.
Nawet zdobyc pewne dane z proxy, ale to na telefon, znasz?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna -> Karczma "Drapeau Noir" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 7 z 23

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Możesz usuwać swoje posty
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin