Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna www.forummastodont.fora.pl
Forum dla ludzi w średnim wieku 40 - 60 lat.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

RZYM

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna -> Forum bavardage
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Observator




Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:19, 08 Sty 2012    Temat postu: RZYM

Zawsze chcialem napisac taki esej o Rzymie, niedoscignionym tworze Cezara, Oktawiana i...Marka Antoniusza.
Obejrzalem w calosci serial "Rzym", jednym tchem, taki odbrazowiony i dlatego prawdziwy zsyntetyzowany obraz czasu tworzenia sie Imperium Romanum, chociaz w tle jest caly czas Res Publica.

Najlatwiej bedzie, jak "puszczajac" kolejne odcinki tego swietnego serialu bede pisal pod nimi komentarze.
Przepraszam jednoczesnie wszystkich, jesli zauwaza, ze jednak kieruja mna emocje, bo tak naprawde, gdy patrze na wspolczesny upadek cywilizacyjny, to majac na uwadze Rzym, zaluje, ze nie oparl sie Barbarzyncom.

Nigdy wczesniej i nigdy potem nie bylo tworu terytorialnego rownie doskonalego, ani tak w doskonalosci administracyjnej, ani w swerze moralnosci, ani prawa, ani w swiadomosci obywateli, ktorzy w znaczacej czesci byli obywatelami, a nie banda chcaca tylko chleba i igrzysk.

Jednoczesnie, jak pokazuje to ow doskonaly serial, nie byli wolni od slabosci, a nawet niewybaczalnych wad i dewiacji. Lecz jesli komus sie wydaje, ze byli Rzymianie bardziej zepsuci, niz prawi, to niech popatrzy na obrady ktoregokolwiek wspolczesnego parlamentu, niech poobserwuje sexafery i zwykle krecenie lodow.

To byla Zlota Era Ludzkosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bob marley




Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:52, 08 Sty 2012    Temat postu:

<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/hgIf-EfJunc" frameborder="0"></iframe><iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/0EpVv0zDfQQ" frameborder="0"></iframe><iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/YrYUScQBMqU" frameborder="0"></iframe>
<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/EmUKi67m1ts" frameborder="0"></iframe><iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/_ED9atWl6ZE" frameborder="0"></iframe>

Link do pierwszego odcinka w calosci - dla niezalogowanych, jednak nie mozna go przetransformowac na taki sam obraz dla zalogowanych poniewaz wystepuje zadanie wykupienia konta premium:

[link widoczny dla zalogowanych]





i folder



I ostatnia bitwa pod Alezja

I pisz Observator, a ja sie zajme edycja obrazow, ok?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bob marley dnia Nie 1:53, 08 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Observator




Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:32, 08 Sty 2012    Temat postu:

Dziekuje ci druhu za tak wydatna pomoc. Coz wypada teraz tylko pisac.
Może najpierw scisle o tym, jak skonstruowano nam rzymska rzeczywistosc serialu. Widac już po pierwszej scenie champ de bataille, a w nim, ze Rzymianie scisle przestrzegali ordres de bataille.
I to drastycznie, bo bohaterowie, czyli ponadprzecietni zolnierze, byli karani za brawure nawet smiercia. Tym Rzymianie roznili się od Hellenow, kochajacych mitycznych i calkiem historycznych, pojedynczych herosow – u Rzymian decydowal wysilek zbiorowy jednostki taktycznej i dopiero potem, gdy w ramach scisle okreslonego porzadku bitwy, między jednym gwizdkiem centuriona, a drugim było miejsce na indywidualne zaangazowanie chcacego i pragnacego laurow pojedynczego legionisty.
Dlatego tez rzymscy decydenci powtarzali az do skutku: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ponieważ owi potomkowie Fenicjan walczyli podobnie i wlasciwie to od nich Rzymianie nauczyli się zimnej kalulacji w czasie kampanii wojennych, czy pojedynczych bitew. I to dzieki dobrym obrachunkom Hannibal o malo Rzymu nie zniszczyl
Ale nie odbiegajmy od tematu, czyli od fabuly pierwszego odcinka serii „Rzym”.
Galowie przegrali, Alesja padla, a Vercingétorix oddal się w rece Gajusza Juliusza Cezara.
W Wiki tego nie ma, lecz istnieje przypuszczenie, potwierdzone i literacko, a potem w filmie przez potomkow Galow (film Vercingétorix [link widoczny dla zalogowanych]), ze obaj się znali osobiscie i jest to prawdopodobne ponieważ Cezar podczas podboju Galii stosowal zwyczaj zabezpieczania sobie tylow poprzez instytucje zakladnikow, synow i corek wodzow podbitych plemion galijskich, a Anvernow, z których wywodzil się Vercingétorix podbili Rzymianie kilka lat wczesniej.
Cezar był bogobojny, jak wszyscy mu wspolczesni, a jednoczesnie w na wskros rzymski sposob nienawidzil wyznawcow obcych kultow, a Druidow i druidyzmu w szczegolnosci. Nie jest to wazne dla akcji serialu, lecz to właśnie druidzi stanowili sprezyne powstania Vercingétorixa i to oni spowodowali jego wydanie w rece Cezara po klesce pod Alesja.
Ale idzmy dalej.
Chlopcy dostali dwa dni na spladrowanie miasta, wszyscy się wzbogaca..
Rzymianie nigdy nie byli brutalni bez powodu i nigdy tez, chyba ze na wyrazny rozkaz, nie dopuszczali się bezsensownych gwaltow na pokonanych, lecz...
Zold w Legionach zawsze wyplacany był nieregularnie, bo i kontrakty osobiste legionistow były dlugoterminowe, a więc niektorym weteranom (bo to oni decydowali o zdyscyplinowaniu w Legionie) pasowalo, gdy Legat, czy nawet sam dowodca kampanii; w tym przypaku Juliusz Cezar był im winien coraz więcej i w rezultacie musial ich dopuszczac do kazdego podzialu lupow po zwyciestwie. Chlopcy wzbogacali się więc niejako gratis i nic nie ubywalo im z koncowej naleznosci. Niezly biznes, nieprawdaz ?
Zostawmy te „biznesy”.
Kolejne sceny przenosza nas powoli do Rzymu – miasta. Polityka w Rzymie uprawiana była w sposob kojarzacy się i bedacy w swej istocie nepotyzmem. Klany, familie trzymaly wladze na dawny wzor plemienny, tylko ubrany w stroje Nobilow. Cos, co jednak roznilo ich od dawnych naczelnikow klanow, to była wysoka kultura polityczna, Senat i tradycja kultu przodkow, rozumiana, jako zapewnienie ciaglosci idei politycznych, które obawiazywaly w Res Publica po obaleniu ostatniego krola z dynastii Tarkwiniuszy. W przerozny sposob zapewniano sobie sojusznikow i aliantow, a najczesciej stosowanym sposobem było laczenie interesow poprzez malzenstwa między czlonkami roznych familii.
Cezar i Pompejusz Wielki – ten sojusz był przyklepany niejako malzenstwej Julii, corki Cezara z Pompejuszem i gdy ona umarla, to jak pokazuje nam serial, wszystkie frakcje polityczne ruszyly w Rzymie w strone Pompejusza z propozycjami nowych malzonek dla niego po to, by mieć w nim sojusznika. Jest to wlasciwie pozostala tresc odcinka, ale jest również wyrazna prezentacja i Cezara i Antoniusza i dzieckiem bedacego jeszcze Oktawiana, owych (według mnie) glownych konstruktorow Imperium Romanum, lecz...

o tym przy innej okazji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bavardage




Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:46, 09 Sty 2012    Temat postu:

Bardzo fajne i witam. Kope lat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bob marley




Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:47, 09 Sty 2012    Temat postu:

<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/-FTBR6-Le1U" frameborder="0"></iframe><iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/zbi9Xm5K4wo" frameborder="0"></iframe><iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/RjFjDfA2f8M" frameborder="0"></iframe>
<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/cN-RVZOFmXo" frameborder="0"></iframe><iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/JblVZDaB3GQ" frameborder="0"></iframe>

Link do drugiego odcinka w calosci - dla niezalogowanych:

[link widoczny dla zalogowanych]



Rzym Plebejuszy



Rzym Patrycjuszy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Observator




Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 2:47, 11 Sty 2012    Temat postu:

Osiem lat wojaczki, często bez wiesci od rodziny, a jakze często rodzina już wytarla lzy po zaginionym synu, mezu, czy ojcu ? Strach i stress towarzyszacy powrotowi do domu był i jest znacznie większy, niż strach przed kolejna bitwa, przed smiercia.
To paradoksalne porzekadlo: gdzie diabel nie może, tam babe posle, powstalo chyba wsrod starych wiarusow, trzesacych portkami i zbrojami przed wyidealizowanymi i groznymi wizerunkami zon i matek, bo nie zawsze gdy wyruszali na wojaczke, owe matki, zony i kochanki były d'accord..
Widzimy rownolegle „robienie polityki à la romain”, przez przekupstwo, przez kupienie glosow, prawie jawnie i jawnie rozrzucanymi monetami wsrod plebsu i dla kogo? Dla Marka Antoniusza, który jako forpoczta Juliusza Cezara, wkracza do Rzymu z immunitetem Trybuna Ludowego, lecz..
to było niewielkie przekupstwo ponieważ Marek Antoniusz był wsrod Plebejuszy bardzo popularny na skutek właśnie plebejskiego pochodzenia, a więc skorumpowanie kogo trzeba pol milionem sestersji, to było tylko przypieczetowanie faktu. Ot, takie consensus ordinum – aklamacja, prawie demokratyczne zaklaskanie opozycji.
Atia przetrwała w pamięci potomnych jako stateczna rzymska matrona i osoba religijna.
Serial nie pozostawia na obrazie nieskazitelnosci Atii suchej nitki. Na nic zdaly się więc zabiegi propagandy Oktawiana Augusta przed dwoma milleniami. Tak to bywa z pieknymi biografiami dla Plebejuszy, lecz...
co wyniknie prawie na koncu serialu, ten falszywy obraz matrony był celowym zabiegiem sprokurowanym nie tylko dla Plebejuszy, a może przede wszystkim dla familii Nobili i Ekwitow, bo moralnosc i życie zgodne z zasadami poprawnosci spolecznej spedzaly sen z powiek Augusta i jego nastepcow, spedzaly one i pozniej sen z powiek namiestnikom Kosciola Katolickiego od początku istnienia, lecz to dzieje i historia wykraczajaca kompletnie poza czasy i fabule serialu, lecz życie zgodne z jakimikolwiek nakazami moralnymi i klopoty z dobrowolnym stosowaniem się do tych zasad, zwłaszcza przez osoby i cale klany bedace w zasadzie ponad Prawem dla maluczkich, to jest problem bardzo w tym serialu uwypuklony, do tego stopnia, ze w zasadzie zachodzi podejrzenie, ze zarowno dojscie do Dyktatury przez Cezara, jak i jego upadek, zakonczony zamordowaniem go przez spiskowcow, był spowodowany właśnie brakiem zasad moralnych i etycznych i to zarowno ze strony piejacych za Res Publica Nobili, jak i ze strony samego Juliusza Cezara, który również jawi się w serialu jako demon lekkiej rozpusty, przykrytej tylko kuszem purpury i zlotych szamerunkow.
Luciusz Vorenus – to odpowiednik sienkiewiczowskiego Skrzetuskiego. Centurion XIII Legionu, pelen dobra i zelaznych zasad, zwolennik Republiki, tak przedstawiony, ze az nieprawdziwy, papierowy bohater. Ma on za kompaniona, z ktorym zaprzyjaznia się w miare zdobywania przez siebie negartywnych doswiadczen, Tytusa Pullo, który jest synem wyzwolenca.
Legionista Pullo jest bez zasad, impulsywny zabijaka, zdolny zabic za marna sakiewke kazdego, kto wejdzie mu w droge lub kazdego, za kogo smierc dobrze ( wedlug niego) mu zaplaca. I tych dwoch Rzymian tworzy glowna os serialu, na zasadzie dobrania kompletnych przeciwienstw charakteru (Vorenus) i jego braku (Pullo), Tworza idealny zespol, który i w dzisiejszych strukturach wojskowych znalazlby zastosowanie, zwłaszcza w silach specjalnych.
Owych dwoch uwolnilo niedawno właśnie z niewoli mlodego Gajusza Oktawiana (pozniejszego Augusta Cezara) i odbilo z wrazych rak najemnikow Pompejusza osobisty Sztandar Juliusza Cezara, który już w myslach nazywa ich „wybrancami bogow” i slusznie, bo na tamte czasy była jedna miara: bogowie są Ci przychylni lub musisz przeblagac bogow, by byli Ci przychylni

Oni nie tylko uwolnili mnie z niewoli, lecz odbili Sztandar Cezara – przedstawia ich Atii Oktawian;
Wspaniale beda biesiadowac z nami, jak rowni, bo są tego godni – na to Atia;
to piekna charakterystyka charakterystyka stosunkow spolecznych w preimperialnym Rzymie. Piekny styk na linii Plebejusze – Nobile.
Dalej nastepuje bardzo interesujacy dialog, który ujawnia nam, ze Rzymianie stracili w kapanii galijskiej 309 zbrojnych(sic!). Nie ujawnia nam liczby zaginionych i kalek niezdolnych do walki, lecz za taki, niski procentowo bilans strat niejeden pozniejszy strateg oddalby nie tylko pol krolestwa, ale i konia i corke pierworodna. Ot, dyscyplina i wysoka technika wyszkolenia, to był w tej epoce wyczyn Legionow ponad czasowy. Jeszcze tytulem wyjasnienia, to centurion Vorenus podal straty swojej kohorty, która nosila numer jeden, a więc była obsadzona podwojnie i miala stan okolo 1100 legionistow, a więc strata tylko 309 zolnierzy podczas osmioletniej kampanii jest doprawdy zadziwiajacym osiagnieciem, jeśli wezmiemy pod uwage, ze to Antyk, ze Galowie nie nalezeli do zacofanych plemion i Cezarowi udalo się ich podbic tylko dzieki ich rozdrobnieniu plemiennemu, a także (o czym pisze bavardage w swoim dziele Imperium Celtow) dzieki slabym silom glownym armii celto-galijskiej, która była pozbawiona dawnych dobrych taktycznie wojownikow spod znaku Brennusa.

Troche rozprasza nas wytlumaczenie Vorenusa: skad pamieta dokladne ludzkie straty:
..bo kaplani daja znizke za kazda setke zabitych przy skladaniu ofiar.
Zaiste czarny, rzymski humor Vorenusa.
Dalej poznajemy twarde zasady centuriona i pustoglowie Pullo, ale to jak pisalem wczesniej schemat ramowy serialu.

Popisze o tym odcinku więcej, bo tam dużo się dzieje, ale na dziś już starczy
i dlatego proszę Marleja, zeby nie wklejal filmu z odcinka nr.3

tymczasem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bob marley




Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:23, 11 Sty 2012    Temat postu:

Observator napisał:
Osiem lat wojaczki, często bez wiesci od rodziny, a jakze często rodzina już wytarla lzy po zaginionym synu, mezu, czy ojcu ? Strach i stress towarzyszacy powrotowi do domu był i jest znacznie większy, niż strach przed kolejna bitwa, przed smiercia.
To paradoksalne porzekadlo: gdzie diabel nie może, tam babe posle, powstalo chyba wsrod starych wiarusow, trzesacych portkami i zbrojami przed wyidealizowanymi i groznymi wizerunkami zon i matek, bo nie zawsze gdy wyruszali na wojaczke, owe matki, zony i kochanki były d'accord..
Widzimy rownolegle „robienie polityki à la romain”, przez przekupstwo, przez kupienie glosow, prawie jawnie i jawnie rozrzucanymi monetami wsrod plebsu i dla kogo? Dla Marka Antoniusza, który jako forpoczta Juliusza Cezara, wkracza do Rzymu z immunitetem Trybuna Ludowego, lecz..
to było niewielkie przekupstwo ponieważ Marek Antoniusz był wsrod Plebejuszy bardzo popularny na skutek właśnie plebejskiego pochodzenia, a więc skorumpowanie kogo trzeba pol milionem sestersji, to było tylko przypieczetowanie faktu. Ot, takie consensus ordinum – aklamacja, prawie demokratyczne zaklaskanie opozycji.
Atia przetrwała w pamięci potomnych jako stateczna rzymska matrona i osoba religijna.
Serial nie pozostawia na obrazie nieskazitelnosci Atii suchej nitki. Na nic zdaly się więc zabiegi propagandy Oktawiana Augusta przed dwoma milleniami. Tak to bywa z pieknymi biografiami dla Plebejuszy, lecz...
co wyniknie prawie na koncu serialu, ten falszywy obraz matrony był celowym zabiegiem sprokurowanym nie tylko dla Plebejuszy, a może przede wszystkim dla familii Nobili i Ekwitow, bo moralnosc i życie zgodne z zasadami poprawnosci spolecznej spedzaly sen z powiek Augusta i jego nastepcow, spedzaly one i pozniej sen z powiek namiestnikom Kosciola Katolickiego od początku istnienia, lecz to dzieje i historia wykraczajaca kompletnie poza czasy i fabule serialu, lecz życie zgodne z jakimikolwiek nakazami moralnymi i klopoty z dobrowolnym stosowaniem się do tych zasad, zwłaszcza przez osoby i cale klany bedace w zasadzie ponad Prawem dla maluczkich, to jest problem bardzo w tym serialu uwypuklony, do tego stopnia, ze w zasadzie zachodzi podejrzenie, ze zarowno dojscie do Dyktatury przez Cezara, jak i jego upadek, zakonczony zamordowaniem go przez spiskowcow, był spowodowany właśnie brakiem zasad moralnych i etycznych i to zarowno ze strony piejacych za Res Publica Nobili, jak i ze strony samego Juliusza Cezara, który również jawi się w serialu jako demon lekkiej rozpusty, przykrytej tylko kuszem purpury i zlotych szamerunkow.
Luciusz Vorenus – to odpowiednik sienkiewiczowskiego Skrzetuskiego. Centurion XIII Legionu, pelen dobra i zelaznych zasad, zwolennik Republiki, tak przedstawiony, ze az nieprawdziwy, papierowy bohater. Ma on za kompaniona, z ktorym zaprzyjaznia się w miare zdobywania przez siebie negartywnych doswiadczen, Tytusa Pullo, który jest synem wyzwolenca.
Legionista Pullo jest bez zasad, impulsywny zabijaka, zdolny zabic za marna sakiewke kazdego, kto wejdzie mu w droge lub kazdego, za kogo smierc dobrze ( wedlug niego) mu zaplaca. I tych dwoch Rzymian tworzy glowna os serialu, na zasadzie dobrania kompletnych przeciwienstw charakteru (Vorenus) i jego braku (Pullo), Tworza idealny zespol, który i w dzisiejszych strukturach wojskowych znalazlby zastosowanie, zwłaszcza w silach specjalnych.
Owych dwoch uwolnilo niedawno właśnie z niewoli mlodego Gajusza Oktawiana (pozniejszego Augusta Cezara) i odbilo z wrazych rak najemnikow Pompejusza osobisty Sztandar Juliusza Cezara, który już w myslach nazywa ich „wybrancami bogow” i slusznie, bo na tamte czasy była jedna miara: bogowie są Ci przychylni lub musisz przeblagac bogow, by byli Ci przychylni

Oni nie tylko uwolnili mnie z niewoli, lecz odbili Sztandar Cezara – przedstawia ich Atii Oktawian;
Wspaniale beda biesiadowac z nami, jak rowni, bo są tego godni – na to Atia;
to piekna charakterystyka charakterystyka stosunkow spolecznych w preimperialnym Rzymie. Piekny styk na linii Plebejusze – Nobile.
Dalej nastepuje bardzo interesujacy dialog, który ujawnia nam, ze Rzymianie stracili w kapanii galijskiej 309 zbrojnych(sic!). Nie ujawnia nam liczby zaginionych i kalek niezdolnych do walki, lecz za taki, niski procentowo bilans strat niejeden pozniejszy strateg oddalby nie tylko pol krolestwa, ale i konia i corke pierworodna. Ot, dyscyplina i wysoka technika wyszkolenia, to był w tej epoce wyczyn Legionow ponad czasowy. Jeszcze tytulem wyjasnienia, to centurion Vorenus podal straty swojej kohorty, która nosila numer jeden, a więc była obsadzona podwojnie i miala stan okolo 1100 legionistow, a więc strata tylko 309 zolnierzy podczas osmioletniej kampanii jest doprawdy zadziwiajacym osiagnieciem, jeśli wezmiemy pod uwage, ze to Antyk, ze Galowie nie nalezeli do zacofanych plemion i Cezarowi udalo się ich podbic tylko dzieki ich rozdrobnieniu plemiennemu, a także (o czym pisze bavardage w swoim dziele Imperium Celtow) dzieki slabym silom glownym armii celto-galijskiej, która była pozbawiona dawnych dobrych taktycznie wojownikow spod znaku Brennusa.

Troche rozprasza nas wytlumaczenie Vorenusa: skad pamieta dokladne ludzkie straty:
..bo kaplani daja znizke za kazda setke zabitych przy skladaniu ofiar.
Zaiste czarny, rzymski humor Vorenusa.
Dalej poznajemy twarde zasady centuriona i pustoglowie Pullo, ale to jak pisalem wczesniej schemat ramowy serialu.

Popisze o tym odcinku więcej, bo tam dużo się dzieje, ale na dziś już starczy
i dlatego proszę Marleja, zeby nie wklejal filmu z odcinka nr.3

tymczasem


Ok, potwierdzone


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Observator




Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:04, 17 Sty 2012    Temat postu:

W drugim odcinku poznajemy dosyc zawily gaszcz politycznych kulis. W zasadzie w republikanskim Rzymie nie istniala mozliwosc wybicia sie polityka genialnego, ktory nie mial wystarczajacego zaplecza finansowego.
Za to politycy mierni lub zolnierze-politycy, majacy poparcie mocnych i moznych, wspinali sie po szczeblach kariery blyskawicznie.
Przykladem niech bedzie tutaj kariera Marka Antoniusza, ktory politykiem byl miernym, ale za to bardzo dobrym zolnierzem i wiernym towarzyszem Juliusza Cezara, ktory jako chyba jedyny mu wspolczesny mogl niesfornego i aroganckiego Antoniusza zbesztac, a nawet wymoc na nim zmiane wizerunku publicznego, chociaz do tego musial przydzielac specjalnych owczesnych spin doktorow.

Pomijam na razie glowny watek, "familii Vorenusa" poniewaz to rozwojowy temat i by cokolwiek wiecej napisac, musimy poczekac co najmniej do konca odcinka trzeciego.

Pojawia sie Brutus, postac tragiczna i bardzo sugestywnie jest ukazana malnipulacja, ktorej na osobie wlasnego syna (Brutusa) dopuszcza sie Serwilia, Nobilka z Nobilow, lecz walczaca o utrzymanie Republiki w imie przodkow, ktorzy obalili Tarkwiniuszy.
Katon, Cyceron, Scipio, to partia braniaca Rzymu przed Cezarem, to grupa Nobilow, ktorzy czekaja tylko na grymas zniecierpliwienia Pompejusza Wielkiego, by zaproponowac mu spetanie Cezara i osadzenie, jak zbrodniarza, lecz na razie sytuacja jest constans lub moze bardziej w equilibre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Observator




Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:07, 11 Mar 2012    Temat postu: do marleya

Marley, juz jestem i gdzies za tydzien moge sie skupic na czytaniu i pisaniu;

tymczasem trzymka Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bob marley




Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:36, 23 Mar 2013    Temat postu:

Reforma wojskowa Mariusza

(107-102 p.n.e.)



Gajus Marius, wielki reformator,
który zaznaczył się w historii rzymskiej republiki
uchwaleniem wielu ustaw o przełomowym znaczeniu.
Najważniejszą była reforma wojskowa,
tycząca się zasad rekrutacji armii rzymskiej.


Ponieważ dane obustronnych strat w wojnie Rzymian z Galami jednoznacznie ukazują wręcz niewiarygodny stosunek około miliona po stronie galijskiej (razem z cywilami, ale jednak), do ~3500 po stronie rzymskiej (mniej więcej dokładne dane), to wypada w tym miejscu poświęcić odcinek serii „Rzym” na przybliżenie Czytaczom czym była zawodowa armia rzymska i dlaczego w tym okresie cywilizacyjnym nie miała w zasadzie sobie równych przeciwników. Aby to wyjaśnić musimy się cofnąć aż do Wojen Punickich.
Po II wojnie punickiej dał się odczuć w Republice Rzymu niż demograficzny, który doprowadził do kryzysu w armii rzymskiej. Polityka nieustannej agresji prowadzona przez Senat oraz namiestników prowincji, wymagały utrzymywania ogromnych mas żołnierzy, co przy spadku liczby rekrutów było bardzo ciężkie. Sytuacja taka zmusiła Senat do przedłużenia obowiązkowego okresu służby. Podupadłe morale żołnierzy ciągłymi walkami i kampaniami wojennymi było wyraźne.
Armia była poza tym źle dowodzona. Dowódcy traktowali swoje stanowiska jako stopień w karierze politycznej. Zostanie politykiem w Rzymie było bowiem niemożliwe bez odbycia służby wojskowej. Człowiek, który widzi stołek, nie widzi pola bitwy i to było powodem błędnych decyzji taktycznych.
Próby reform z lat trzydziestych i dwudziestych II wieku p.n.e. podejmowane przez braci Grakchów niestety jednak nie powiodły się. Zwyciężyła prywata stanu senatorskiego.
W związku z rozprzężeniem panującym w wojsku i niebezpieczeństwem zewnętrznym (wojny z Cymbrami i Teutonami) Gajusz Mariusz, konsul piastujący swój urząd od 107 do 101 roku p.n.e., zerwał z dotychczasowym systemem rekrutacji. Dotychczas powołanie do wojska otrzymywali jedynie obywatele z cenzusem majątkowym, czyli tacy którzy posiadali majątki ziemskie. Ten błyskotliwy wódz, który zwyciężał w Afryce i pokonał Galów okazał się lekarstwem na trapiące armię rzymską problemy.
Reforma przewidywała zaciągnięcie do armii także tych obywateli bez ziemi, tzw. proletarii. W nagrodę za dobrą służbę, która trwała zwykle 16 lat (miles emeritus), mogli otrzymać przydział ziemi. Żołnierz otrzymywał niewielki, ale regularny żołd w wysokości 5 asów dziennie oraz pełny ekwipunek.



Dwaj żołnierze, wyznaczeni jako aquilifer
(lewy i środkowy), prowadzą swoje legiony.


Ta genialna koncepcja Mariusa spowodowała, że armia rzymska, która w drugiej połowie II wieku p.n.e. cierpiała na brak żołnierzy, mogła teraz być stale uzupełniana przez warstwy plebejskie, dla których służba wojskowa była jedyną szansą na jako taką przyszłość. Tak powstała armia zawodowa, która oczywiście mogła teraz lepiej spełniać zadania militarne.
Ponadto Marius, by podnieść wartość bojową armii rzymskiej, postanowił podzielić ją na części składowe. Główną jednostką operacyjną był legion, który miał być odtąd w większości formacją ciężkiej piechoty. Legion podzielony został na jednostki taktyczne - kohorty. Na jedną kohortę składały się, równe liczebnie manipułom, grupy legionistów: hastati, principes (po 120 legionistów) i triari (60). Do kohorty zostali włączeni także velites (w liczbie 120), odgrywający wcześniej jedynie rolę pomocniczą w skali legionu. Lekka piechota stała się więc pełnoprawną częścią kohorty i jej rola częściowo zwiększyła się. W tak zorganizowanym legionie było 10 kohort piechoty. Jedna kohorta składała się z 3 manipułów.

Pierwsza kohorta legionu była zazwyczaj złożona z najlepszych żołnierzy i stanowiła elitę w legionie. Ogólnie rzecz biorąc prestiż kohorty zwiększał się im bliżej była w numeracji do kohorty "pierwszej". Mariusz wprowadził też orła (aquila), który stał się głównym znakiem każdego legionu. Legioniści grupowali się dookoła orła w bitwie, w marszu, czy też w obozie. Zgubienie lub utrata orła w walce uznawana była za rzecz niezwykle hańbiącą całą jednostkę. W pierwszej kohorcie każdego legionu wyznaczano żołnierza odpowiedzialnego za legionowy znak. Nazywano go aquilifer. Była to funkcja niezwykle zaszczytna i ceniona przez żołnierzy. Wprowadzono także zmiany w zdegenerowanym dowództwie. Wreszcie do stanowisk oficerskich doszli ludzie, którzy traktowali wojnę jako swój zawód, a nie jako przygodę.
Wprowadzono także liczne zmiany w samym szyku wojennym. Liczba trzech linii pozostała niezmieniona, ale teraz tworzyły ją poszczególne kohorty: 4 w pierwszej linii, po 3 w drugiej i trzeciej. W zależności jednak od sytuacji Rzymianie mogli walczyć jedną albo nawet czterema liniami bojowymi (acies simplex, acies duplex itd.). Należy zauważyć, że w ten sposób osiągnięto niezwykle elastyczne i uniwersalne wojsko.
Zmiany wprowadzono także w wyposażeniu osobistym legionisty. Popularność zyskał hełm, zwłaszcza typ Montefortino. Kolczuga, choć długa, także była powszechnie używana. Zniknęły nagolenniki, noszone jedynie przez centurionów. Posługiwano się pilum, scutum i gladium oraz dodatkowo sztyletem (pugio). Każdy żołnierz miał posiadać dwa pila, lekkie i ciężkie.



"Muły Mariusza" niekiedy niosły na swoich plecach
od 33 do 44 kilogramów.
Po twardym szkoleniu i codziennym drylu wojskowym,
legioniści zdolni byli maszerować
z takim ciężarem nawet 37,5 km dziennie.


Warto zauważyć, że dawnym legionom zawsze towarzyszył tabory. Te przewoźne obozowiska, przemieszczały się wraz z armią. Wraz z obozowiskiem na taborach przewożono zaopatrzenie i wyposażenie wojska, wraz z taborami przemieszczały się także warsztaty naprawcze sprzętu wojskowego oraz wyżywienie. Były one szczególnie chętnie atakowane przez wrogów oraz spowalniały marsz legionów. Po reformie Mariusza jego żołnierzy nazywano "mułami Mariusza", ze względu na to, że musieli nosić cały swój ekwipunek na plecach. Pomysł Mariusza zakładał ograniczenie liczby taborów (impedimenta). Od tej pory legionista miał nosić ze sobą narzędzia do prac ziemnych (m.in. sierp, wiklinowy kosz do przenoszenia ziemi, oskard (dolabra) wraz z futerałem, narzędzie do cięcia torfu), naczynia do gotowania (wykonane z brązu garnek i kociołek na wodę), dwa drewniane pale (pila muralia), zwinięty koc, płaszcz oraz rację ziarna i sucharów na 3 lub więcej dni. Zwiększenie ekwipunku legionisty umożliwiło zmniejszenie taboru ciągnącego się za armią, a tym samym przekształcenie armii w bardziej mobilną i sprawną organizacyjnie jednostkę. Całość wraz ze zbroją i uzbrojeniem ważyła według różnych źródeł od 33 do 44 kilogramów. Każda drużyna (contubernium) licząca 8 żołnierzy miała też 1 muła, który niósł cięższe przedmioty, takie jak skórzany namiot drużyny i żarna.
Reformy przeprowadzone przez Mariusza miały w założeniu całkowicie przekształcić wojsko rzymskie. Armia miała być silna, zdyscyplinowana oraz uniwersalna, gotowa do działań w różnych warunkach, co jak się okazało udało się osiągnąć. Reformy Mariusza szły ku temu, aby wraz z rozstaniem się z obszarem zdominowanym przez Rzymian armia stała się w pełni zawodowa a legiony - samowystarczalne. Reforma Mariusza zlikwidowała podział na formacje velites, hastati, principes i triarii, ujednolicając uzbrojenie i nie segregując wojsk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna -> Forum bavardage Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin