Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna www.forummastodont.fora.pl
Forum dla ludzi w średnim wieku 40 - 60 lat.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dawnych wspomnień czar, czyli o forum "Wprost"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna -> Forum Wprost (post mortem)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vendome
Gość






PostWysłany: Czw 14:51, 05 Wrz 2013    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Place Vendôme - plac położony w pierwszej dzielnicy Paryża. Został wytyczony w 1702 roku jako pomnik chwały armii Ludwika XIV. Cechuje się regularnym kształtem. Pośrodku placu wzniesiona jest kolumna z pomnikiem Napoleona wzorowana na kolumnie Trajana. Na domu z nr 12 znajduje się tablica upamiętniająca miejsce śmierci Chopina.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 22:42, 11 Wrz 2013    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Moja niegdyś ukochana

Nie chciałem wtedy,
nie mogłem Ci nic powiedzieć.
Nie, nie byłem przebiegły..
Strach nic nie chce wiedzieć
Oszalały z miłości i strachu.
Pełen słońca i wdzięku wiatru.

Chwiałem się.
Nie chciałem.

Balem sie, balem sie
topowiedziec terazcierpienie i żal wyłkany, bo nigdy już nie będę aż tak kochany.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
joosef
Gość






PostWysłany: Czw 20:22, 12 Wrz 2013    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Rytm życia..

Czuję puls życia mej Zuzanny,
gdzieś gubiącej chwile.
Kapie wokół czas niestaranny,
spóźniam się niemile.

Chciałbym swobodnie czuć
bicie Twego serca.
Choć dzieli nas wiele dróg,
których nawet nie znam.

Deszcze rozmyły dawno ślady
Twoich kroków.
Krople biją w pasy autostrady,
wokół cisza, spokój.

Szemrze cicho struna, gdzieś
gra gitara.
Nie mogę Ciebie odnaleźć,
choć bardzo się staram.

Tak, to jest rytm życia ,
samo poszukiwanie.
Krople w rozmyciach,
nigdy niezatrzymane.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
immek
Gość






PostWysłany: Sob 1:39, 14 Wrz 2013    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

J'te l'dis quand même

Nie powiem wszystkiego Ci i tak,
gdy będziemy pić kawę ot tak..
bo gdy słowa spłyną
mój czas może minąć.
I wyszeptać nie zdążę,
gdzie za Tobą podążę..
Liczy się to, że możemy się śmiać.
Nie będziemy życia poważnie brać
Bo wystarczy mi patrzeć w oczy Twe,
Byś wiedziała czego naprawdę chcę..

Oboje tkwiliśmy w błędzie.
Straciliśmy dużo, tak dużo czasu
Nie wiem co z Nami będzie
Czy znajdę wyjście z tego lasu.
Wszystko znane słowa śmieszne wydają się.
Ale zdążę powiedzieć, w każdym razie ...
Kocham Cię.

Chciałbym jeszcze powiedzieć dziękuję
Za całe zło, które nie zostało powiedziane.
Niech śmieją się już szuje.
To nie obchodzi mnie, bo jest nieznane.
To wyglądało zbyt dobrze.
By mogło się udać.
Nie daliśmy rady w tym robrze.
Lecz możemy się z tego śmiać.
Wszystko znane słowa śmieszne wydają się.
Ale zdążę powiedzieć, w każdym razie ...
Kocham Cię.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Kotek
Gość






PostWysłany: Wto 14:53, 01 Paź 2013    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Asertywność – w psychologii termin oznaczający posiadanie i wyrażanie własnego zdania oraz bezpośrednie wyrażanie emocji i postaw w granicach nienaruszających praw i psychicznego terytorium innych osób oraz własnych, bez zachowań agresywnych, a także obrona własnych praw w sytuacjach społecznych. Jest to umiejętność nabyta.
Asertywność to:
umiejętność wyrażania opinii, krytyki, potrzeb, życzeń, poczucia winy,
umiejętność odmawiania w sposób nieuległy i nieraniący innych,
umiejętność przyjmowania krytyki, ocen i pochwał,
autentyczność,
elastyczność zachowania,
świadomość siebie (wad, zalet, opinii),
wrażliwość na innych ludzi,
stanowczość,
samoocena.
Osoba asertywna ma jasno określony cel i potrafi kontrolować własne emocje, nie poddaje się łatwo manipulacjom i naciskom emocjonalnym innych osób.
Asertywność nie oznacza ignorowania emocji i dążeń innych ludzi, lecz raczej zdolność do realizacji założonych celów mimo negatywnych nacisków otoczenia, racjonalną dbałość o własne interesy z uwzględnieniem interesów innych. Asertywność to obok empatii podstawowa umiejętność wchodząca w skład inteligencji emocjonalnej. Diagnozy zachowań nieasertywnych dokonuje się na podstawie zablokowanych w autoprezentacji sfer komunikacji – blokady mówienia nie, wyrażania i przyjmowania opinii i krytyki, kontaktu z autorytetem i tłumem (trema), radzenia sobie z poczuciem winy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ane




Dołączył: 04 Paź 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:09, 04 Paź 2013    Temat postu:

oki doki, ja chyba zaczynalem razem z "dlaczego upadly dot komy"... no dlaczego????
no i chyba z "mordami w jedwabnym"... aaa... no i z "rasistowaka menda b14..." czy jakostak...
;0)
pozdro'a


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
no popatrz
Gość






PostWysłany: Sob 13:23, 05 Paź 2013    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

ane napisał:
oki doki, ja chyba zaczynalem razem z "dlaczego upadly dot komy"... no dlaczego????
no i chyba z "mordami w jedwabnym"... aaa... no i z "rasistowaka menda b14..." czy jakostak...
;0)
pozdro'a


Hej.

Dziś zostawię światło nocą..

zawsze jest szansa, ze ktoś się pojawi Smile

pozdro
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zach zakochany
Gość






PostWysłany: Czw 1:27, 10 Paź 2013    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Wspomnienie

Zakochałem się przez jedną noc
I za to mam cierpieć do końca świata
Otarłem się o prawdziwą miłość
Czekałem na Ciebie od małego skrzata.
A Ty odeszłaś przepraszając.

Zaślepiony w zabójczych uczuciach,
W pokrętnej, czarnej pustce zagubienia
Straciłem głowę w nierealnych snach,
A teraz zakopuje po Tobie wspomnienia,
Bo Ty odeszłaś przepraszając.

Oślepiło mnie piękne, choć śmiertelne ciało
Które chciałem kochać nad życie, co przemija
Teraz puste, lecz gorące wspomnienie zostało,
Co tylko popiół nad ranem z mych snów wybija,
Gdy Ty odeszłaś przepraszając.

Zakochałem się przez jedną noc
I za to mam cierpieć do końca świata
Otarłem się o prawdziwą miłość
Czekałem na Ciebie od małego skrzata.
A Ty odeszłaś przepraszając.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rocznica smierci piaf
Gość






PostWysłany: Czw 9:12, 10 Paź 2013    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Édith Piaf, właściwie Édith Giovanna Gassion (ur. 19 grudnia 1915 w Paryżu, zm. 10 października 1963 w Grasse – piosenkarka francuska.

Napisano o niej wiele biografii, ale niektóre fakty z jej życia pozostały tajemnicą. Urodziła się 19 grudnia 1915 jako Édith Giovanna Gassion w paryskim quartier Belleville, gdzie żyło wielu imigrantów. Podobno przyszła na świat na chodniku przy 72rue de Belleville, natomiast w jej akcie urodzenia wpisany był szpital Tenon, który znajduje się w tej samej XX dzielnicy. Otrzymała imię po siostrze Edith Cavell, przełożonej szpitala wojskowego w Brukseli, słynnej brytyjskiej pielęgniarce, której bohaterstwo przyniosło sławę i miano męczennicy okresu I wojny światowej po rozstrzelaniu przez Niemców za pomoc brytyjskim żołnierzom w ucieczce z niewoli.
Ojcem Edith Piaf był Louis Alphonse Gassion, akrobata cyrkowy, matką - Annetta Maillard, śpiewaczka znana pod pseudonimem artystycznym Line Marsa. Louis Alphonse Gassion był synem pochodzącego z Normandii Victora Alphonse'a Gassion, stajennego cyrkowego, i Léontine Louise Descamp, znanej jako Maman Titine, właścicielki domu publicznego w Bernay w Normandii. Annetta Maillard była zaś córką Auguste'a Eugène'a Maillarda i Emmy Saïd Ben Mohamed, znanej artystki kabaretowej.
Rodzice Edith Piaf mieli jeszcze syna, Herberta Gassion. Porzucona przez matkę, krótko mieszkała z babką, Emmą (Aïcha) Saïd ben Mohammedov. Zanim ojciec wstąpił do wojska, aby walczyć na froncie, zabrał ją do swojej matki, która w Normandii prowadziła dom publiczny. Tamtejsze prostytutki pomagały ją wychować. Gdy miała 3 lata, straciła wzrok i była niewidoma do 7 roku życia. Młodość spędziła na ulicach Paryża. W wieku 15 lat zajęła się śpiewaniem ulicznym. Została odkryta w 1935 przez impresaria Louisa Leplée i rozpoczęła występy w jego kabarecie "Le Gerny's" przy Champs-Élysées, pod pseudonimem "La Môme Piaf" (mały wróbelek), który stał się później znany milionom wielbicieli jej talentu. W 1936 miała pierwsze nagranie dla wytwórni Polydor. W 1935 zmarła jej jedyna córka w wieku 2 lat. W czasie wojny występowała w lokalach, współpracując z francuskim ruchem oporu.
Słynęła z niebywałej ekspresji i dramatyzmu w wykonywaniu piosenek specjalnie dla niej pisanych. Jej chropowaty i stosunkowo niski głos kontrastował z drobną sylwetką (147 cm), co fascynowało widzów m.in. w paryskiej Olympii, z którą była przez lata związana.
Śpiewała także w USA, odnosząc spore sukcesy. Oprócz jej talentu, widzów przyciągała otaczająca Piaf legenda, wynikająca z jej przeszłości, a także nieudanych związków uczuciowych, które z jednej strony zwiększały dramatyzm jej recitali, a z drugiej - pogłębiały chorobę, z którą zmagała się heroicznie do końca życia.
Osiągnąwszy szczyty kariery zaczęła pomagać młodym piosenkarzom, ułatwiając im start artystyczny (wśród nich byli m.in. Yves Montand, z którym miała trwający kilka lat romans, Gilbert Bécaud, czy Charles Aznavour). Była dwukrotnie zamężna. Ze swym pierwszym mężem (Jacques Pills) wzięła ślub 20 września 1952, jednak po czterech latach rozwiedli się. W latach 1948–1949 miała romans z żonatym Marcelem Cerdanem, mistrzem świata w boksie. 9 października 1962 wyszła za młodszego od siebie o 21 lat Theophanisa Lamboukasa, znanego jako Théo Sarapo, któremu usiłowała pomóc w karierze piosenkarskiej. Pomimo osobliwości tej sytuacji, krytykowanej przez wielu jej przyjaciół, Lamboukas okazał się jej wiernym przyjacielem, opiekującym się troskliwie piosenkarką aż do jej śmierci.
Piaf zmarła na raka wątroby 10 października 1963 w Grasse. Jest pochowana na cmentarzu Père Lachaise. Na jej pogrzebie zebrało się 40 tysięcy ludzi, a na jej grobie do dziś są składane kwiaty. Wiele osób inspirowało się jej muzyką i pisało własne piosenki. Twórczość artystyczna Piaf należy do klasyki piosenki francuskiej i pomimo całkowicie odmienionych dzisiaj standardów i gustów jest chętnie słuchana na całym świecie i wznawiana przez wydawnictwa muzyczne.
Przyjaźniła się z Jeanem Cocteau, który zmarł na atak serca 11 października tego samego roku. Wiele osób uważa, że miało to bezpośredni związek z otrzymaniem wiadomości o jej zgonie. Jednak Jean Marais – wieloletni przyjaciel, partner i aktor filmów Cocteau – wspomina, że pisarza nie łączyła zbyt wielka zażyłość z Édith Piaf. Trudno więc jednoznacznie łączyć te dwa fakty.
W 1977 w Paryżu przy 5rue Crespin du Gast, powstało Muzeum Edith Piaf, w całości poświęcone artystce. Założycielem i właścicielem Muzeum jest Bernard Marchois, będący jednocześnie sekretarzem stowarzyszenia przyjaciół Edith Piaf - "Amis d'Edith Piaf". Stowarzyszenie działa od 1967.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
poeta
Gość






PostWysłany: Czw 20:48, 10 Paź 2013    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Oh życie na różowo
Na różowo nam się proponuje
Mieć mnóstwo rzeczy
Które czynią że chcemy kolejnych rzeczy
Ach sprawia się że wierzymy
Że szczęście to mieć
Mieć pełne nasze szafy
Kpimy z naszej śmieszności bo

Tłum sentymentalny
Pragniemy czegoś idealnego
Przyciąganego przez gwiazdy, żagle
Tylko rzeczy nie komercyjnych
Tłum sentymentalny
Trzeba zobaczyć jak się do nas mówi
Jak się do nas mówi

Ujawniają się
Z tych kartonowych opakowań
Ludzie umyci, bezużyteczni
I smutni i bez żadnych zalet
Narzuca nam się
Pragnienia które nas przygnębiają
Bierze się nas, bez wygłupiania się od urodzenia
za durniów, podczas gdy jesteśmy


sentymentalni
pragnący czegoś idealnego
Przyciąganego przez gwiazdy, żagle
Tylko rzeczy nie komercyjnych
Tłum sentymentalny
Trzeba zobaczyć jak się do nas mówi
Jak się do nas mówi

Jest wśród nas Claudia Schieffer
Jest Paul-Loup Sulitzer
Och krzywda którą można nam sprawić
I która zniszczyła kobietę
Z nieba spada
Pragnienie które nas pakuje
Na jutro naszym dzieciom blednie
Coś lepszego, marzenie, koń

Tłum sentymentalny
Pragniemy czegoś idealnego
Przyciąganego przez gwiazdy, żagle
Tylko rzeczy nie komercyjnych
Tłum sentymentalny
Trzeba zobaczyć jak się do nas mówi
Jak się do nas mówi
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ane




Dołączył: 04 Paź 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:39, 15 Paź 2013    Temat postu: Post został pochwalony 0 razy

gupi ten napis jakis Smile)) jedzmy, nikt nie chwali...
BTW, mam wrazenie, ze forum zaczelo sie staczac kiedy zniknal guzik "ignore"
Pozdr!a


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 8:53, 18 Paź 2013    Temat postu: Re: Post został pochwalony 0 razy Zmień/Usuń ten post

ane napisał:
gupi ten napis jakis Smile)) jedzmy, nikt nie chwali...
BTW, mam wrazenie, ze forum zaczelo sie staczac kiedy zniknal guzik "ignore"
Pozdr!a


czesc,
sporo osob pisze na salon24, i ktos tam na luznych rozmowych gazety Prawnej.
Tam sa guziki, wszystkie, jakie tylko chcesz.

milego dnia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 8:55, 18 Paź 2013    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Jak możesz żyć z tym facetem?
Jak możesz go słuchać
Sterta bzdur które wypowiada
Non-stop przez cały dzień?

Wygrałaś swoje miejsce w Raju.
A jeśli przechodzi anioł, odejdź z nim
Wygrałaś swoje miejsce w Raju.

On robi dla Ciebie nieziemskie rzeczy?
A może on jest po prostu pierwszy
Ale szczerze mówiąc nie ma powodu
To doświadczenie musisz znosić.

Któregoś dnia będziesz musiała odejść
Tam gdzie dorosły dzieci
Mieszkać sama bez egoistycznego palanta (lalusia, pięknisia)
To kwestia przetrwania.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
poeta
Gość






PostWysłany: Czw 14:58, 24 Paź 2013    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Nic nie jest niemożliwe
Nic nie jest nieosiągalne
Gdy jestem słaby
Czynisz, że jestem silniejszy
Ta miłość jest piękna
Taka niezapomniana
Nie czuję zimna zimy
Gdy jesteśmy razem
Gdy jesteśmy razem


Czy będziesz przy mnie?
Bądź prze4 mnie i nigdy nie puszczaj
Czy będziesz przy mnie?
Wiem, że należę do ciebie
Gdy opowiadamy tę historię

Gdy dzień zamienia się w noc
Patrzę w twoje oczy
I widzę teraz moją przyszłość
Cały świat i jego cuda
Ta miłość na pewno nie uleci
I przez najtrudniejsze dni
Nigdy nie będę w nas wątpić
Ty jesteś moim istnieniem
Moim jedynym istnieniem

Czy będziesz przy mnie?
Bądź prze4 mnie i nigdy nie puszczaj
Czy będziesz przy mnie?
Wiem, że należę do ciebie
Gdy opowiadamy tę historię

Jestem błogosławiony
Znajduję to czego potrzebuję
W świecie tracącym nadzieję
Jesteś moją jedyną wiarą
Robisz wszystko idealnie
Raz na zawsze

Czy będziesz przy mnie?
Bądź prze4 mnie i nigdy nie puszczaj
Czy będziesz przy mnie?
Wiem, że należę do ciebie
Gdy opowiadamy tę historię

Czy będziesz przy mnie?
Bądź prze4 mnie i nigdy nie puszczaj
Czy będziesz przy mnie?
Wiem, że należę do ciebie
Gdy opowiadamy tę historię

Bądź przy mnie
Nie więcej kochanie chcę żebyś była przy mnie
Chcę cię tutaj przy mnie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 14:35, 25 Paź 2013    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Elity francuskie, to bardzo skomplikowany temat.
Troche tutaj pochrzanila Rewolucja Francuska, ale jak sie szybko okazalo, to poza ubytkami personalnymi i wycieciem w pien niektorych starych Familii arystokratycznych, to wszystko wrocilo na to samo drzewo.
Taka mala przypowiesc mi sie przypomniala:
Na drzewie siedzialy czarne ptaki.
Siedzialy i krakaly przerazliwie.
Pasterz przepedzal stado owiec
droga przechodzaca kolo drzewa.
Pogrozil ptakom kijem paterskim,
a wtedy jeden z nich napaskudzil
mu na czapke pasterska.
Pasterz podniosl kamien
i cisnal nim w kraczace listowie.
Czarne ptaki uniosly sie w powietrze,
oprocz jednego, ktory padl u stop
pasterza niezywy, widac kamien
trafil celnie.
Popatrzyl pasterz na martwego ptaka,
wzruszyl ramionami i wytarl z guana
swoja czapke o lsniace antracytowe piora.
Poszedl swoja droga za owcami,
pies pasterski jeszcze chwila popastwil sie
nad ptasim truchlem i tez pobiegl
zaganiac owce.
Ptaki wrocily znowu na drzewo, znowu krakaly,
na miejsce martwego przylecialo kilka nowych.
Drzewo tez stalo dalej, starsze od wszystkich
aktorow tej malej tragedii..

I tak jest na ziemi galijskiej. Celtowie, Galowie,
Rzymianie
Goci, Wandale, Swebowie, Alemani i Frankowie, Hunowie
Burgundzi, Wikingowie, Anglosasi i nawet Arabow
mozna dostrzec.
Kazda z tych nacji, plemion, czy talko band cos tam
na tej ziemi zostawiala. Czasem tylko mogily,
a czasem ktos zostawal, integrowal sie z obszarem.
Francja jest stara, Rewolucja przeorala sie po jej
historii, jak noz po korze drzewa, zostawiajac slad,
ale drzewo jest zbyt mocne, by od tego umrzec.
Elity stare, elity nowe, nawet te rozowo-czerwone.
Do starych mozna wejsc tylko przez mezalians,
albo stworzyc nowe elity.
Jesli jestes interesujacy, to zostajesz ich przyjacielem,
lecz tak naprawde to zawsze jestes tylko ich gosciem.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna -> Forum Wprost (post mortem) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
Strona 11 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Możesz usuwać swoje posty
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin