Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna www.forummastodont.fora.pl
Forum dla ludzi w średnim wieku 40 - 60 lat.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kryptonim "Obiekt: Boguslaw z K."

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna -> Dla przelotnych czytaczy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gargantua
Gość






PostWysłany: Wto 5:52, 10 Maj 2011    Temat postu: Kryptonim "Obiekt: Boguslaw z K."

Jejku,co tu sie dzieje?
Wyczajacz to tu, to tam, zawsze opryskliwy dla swoich i obelzywy dla reszty.
Troll wyczajacz vel mondry byl i bedzie trollem, chocby go przyjeli za zaslugi do Komitetu Centralnego, bo do Waszej Opuacalnosci go nie przyjma, nawet do czyszczenia butow, chociaz?
Przeciez nauczyl sie pluc nadzwyczajnie.
°°°
Teraz, po tym mauym splunieciu i przeczyszczeniu wirtualnych drog oddechowych (gdzie mi tam do "mistrza"), mozemy cos pisac. Proponuje by i inni, ktorzy nie zgadzaja sie na dyktat Bogusia z K., poswiecali mu pare "ciepuych slow" w swoich postach, niech ta kreatura ma i taka kartoteke, jedna z kartotek, bo ze istnieja inne, gdzie jest TO opisywane, analizowane, segregowane i gdzie finalnie jest lekcewazone i zbywane reka, jako przedmiot skarg i prosb o wydalenie z grona zywych internautow, wspollokatorow, wspolmieszkancow, czy wspolspacerowiczow parkowych,
w to chyba nikt nie watpi.
°°°
Boguslaw z K. zostal wykreowany kiedys, zapewne w gornej strefie agonii systemowej Jabbolizmu administracyjnego, zreszta moze byl to Filolizm okienkowy lub inny Mis z okienka, na pewno jednak forma istnienia Boguslawa z K. byla zwiazana w jakis tajemniczy sposob z forma istnienia bialka. Trudno nam sie pogodzic z tym faktem, a jednak Boguslaw K. jest zaliczany do organizmow zywych, co odwazniejsi zaliczaja go nawet do fauny naszej drogiej Matki Ziemi. Szokujace, nieprawdaz?
Nie bede sie tutej powolywal na autorytety naukowe, bo te w sprawie Boguslawa z K. milcza, byc moze sa przez niego molestowane mentalnie, a byc moze ludzie najswiatlejsi maja ciekawsze obiekty do analiz.
°°°
Przedstawiciele ziemskiej fauny juz skladaja protesty, lecz prosze to robic w sposob zgodny z Prawem, a ja tymczasem bede kontynuowal.
°°°
We wczesnej fazie rozwoju Boguslawa z K., ktora jest porownywalna z formami larwalnymi u stawonogow, zaobserwowano u tego osobnika niespotykany u innych porownywalnych organizmow nadrozwoj sekcji gruczolow, a dokladniej gruczolu odpowiedzialnego za slinotok.
Nikt z wielu Asystentow Instytutu Wspierania Sily Przewodniej tego nie przegapil, jednak gdy pogrzebie sie w owczesnych Archiwach Instytutu, to uwazny badacz dochodzi do szokujacego wniosku, ze ta jakby nie bylo dosc sensacyjna anomalia limfatyczna zostala po prostu zlekcewazona. jednak gdy przyjrzymy sie uwazniej okresowi poznego Brezniewizmu à la polonaise, to nie powinnismy sie temu specjalnie dziwic, bo wtedy zbywano znacznie wiecej anomalii, nie tylko biologicznych.
°°°
Obiekt "Boguslaw z K." rozwijal sie fizycznie wewnatrz swojego kokonu, ktory pomyslany przez Matke Nature, jako ochrona organizmow nie do konca rozwinietych, spelnial w przypadku Obiektu rowniez inna role.
Otoz jest to warte podkreslenia, ze kokon "Boguslawa z K." nie zostal przez niego zerzarty, gdy juz sie ow Obiekt przepoczwarzyl, lecz pozostal razem z nim, a konkretnie na nim.
Jest to bardzo wazny epizod w zyciu Obiektu, do ktorego wroce jeszcze w dalszej czesci referatu. Jest to oczywiscie jeszcze jedna anomalia Obiektu, w ktora nie wyposazyla go Matka Natura, ona go zostawila z tym "garbem" i gdyby umiala krzyczec, to zapewne wiedzielibysmy kiedy uciekla przed atakujacym ja na wszystkich plaszczyznach Obiektem, z krzykiem wuasnie.
Ha! trudno, porazka badawcza nie pierwsza i nie ostatnia w sprawie pod kryptonimem "Obiekt: Boguslaw z K."
°°°
Obiekt "Boguslaw z K." juz we wczesnej fazie rozwoju wykazywal nadnormatywna agresje, tak duza, ze olewajacy swoja prace Asystenci nigdy go nie zanalizowali laboratoryjnie, fingujac wyniki badan i na przyklad znaleziono w Archiwum Instytutu strzepek karty laboratoryjnej, na ktorej ze zdziwieniem znajdujemy tekst:
"Bogus jest milym i uczynnym chlopcem...".
Tekst zachowal sie w dosyc "cudowny" sposob. Otoz, gdy dorosly Obiekt "Boguslaw z K." rozwalal Instytut w Pierwszej Fazie Demokracji Radosnej, nie pogryzl do konca wszystkiego co napotkal i Badacze odkryli w warstwie nazwanej "Kau Bogusia z K." wiele interesujacych artefaktow, a miedzy nimi ow tekst.
Niestety juz swita i dalsza czesc wykladu o Obiekcie "Boguslaw z K." zostanie opublikowana w nastepnym okresie zalegania nazartego wyczajacza,

a teraz juz zmykajmy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teresa Irene
Gość






PostWysłany: Śro 18:48, 11 Maj 2011    Temat postu:

Nie bardzo rozumiem, lecz wydaje mi sie, to znaczy, jest to moja chwilowa opinia poniewaz dopiero co przeczytalam te przepojona jadem relacje, dlatego to co pisze jest refleksa tylko, hm.
Ow Bogus z K. byc moze istnieje, byc moze jest zywym czlowiekiem i napewno, oczywiscie zakladam, ze w ogole wyczajacz jest osoba realna, bo tylko wtedy moj post ma sens.
Byc moze jest mu przykro, bo zakladam, ze to co wyczajacz robi na portalach jest pewnie potrzebne zainteresowanym,bo sa rowniez niezainteresowani.
jestem ponad podzialami, dlatego nie powinnam opisywac stron konfliktu, ktore tak granicznie roznia sie ze soba niepieknie odnosnie kontrowersyjnego internauty lub trolla, to jest wazne, zeby byc na barykadzie w pozycji, hm, jezdzieckiej, dlatego wyczajacz jawi sie u mnie raz jako internauta, a za chwile jako troll. Uwazam, ze siedzi on na barykadzie okrakiem, z tym ze po stronie PO jest go jakby wiecej, natomiast po stronie PiS widze tylko jedna z jego chlopiecych nog, obuta w jakis nieokreslonej barwy papuc.

Chyba wyrazilam jasno swoja opinie na temat konfliktu wokol osamotnionego wyczajacza.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
renard
Gość






PostWysłany: Pią 18:33, 13 Maj 2011    Temat postu:

I po "bulu";
Obiect disparue dans la nuit, ze tak powiem. Szanowny badacz moze zadawac sobie teraz trud opisywania zezwuoka Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zapowiedz
Gość






PostWysłany: Pią 20:05, 13 Maj 2011    Temat postu:

Wyczaj na novym niku przylezie na Mastodonta i rozwli wam foruma. Broncie Forum przed naglym atakiem spawacza wyczajacza !!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mastodontceltic
Gość






PostWysłany: Pią 20:22, 13 Maj 2011    Temat postu:

Zapowiedz napisał:
Wyczaj na novym niku przylezie na Mastodonta i rozwli wam foruma. Broncie Forum przed naglym atakiem spawacza wyczajacza !!


Spuonie w "wiklinowej Babie" na ofiare bogom. Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Machorka
Gość






PostWysłany: Pią 23:29, 13 Maj 2011    Temat postu:

Bodziu vel Wycz nadchodzi !! Mastodont w niebezpieczeństwie !!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
no tak
Gość






PostWysłany: Sob 1:10, 30 Lip 2011    Temat postu:

Bodziu vel mondry jest rozczarowany swiatem netu. zal mi go, naprawde, bo potrafi pracowac na necie, jak Tytan. Pomijam metody i cele, ktore mu przyswiecaja. Jest zaangazowany w kazde forum, ktore wnika.
Trollem zwa go niektorzy, lecz chyba tkwia w bledzie i dodajmy do tego samo pojecie trollingu netowego, ktore nie doczekalo sie do tej pory akademickich, powaznych opracowan. Net sie zmienia, jest coraz doskonalszym medium, zmieniaja sie rowniez jego uzytkownicy.
Pokolenia mlodsze od pierszych netowych pionierow wpadaja z nimi w otwarty konflikt i obie strony uwazaja, ze ta druga to jest trollowisko, ze hoho.
Prawdy o innych, znanych mi z dziennika, czy GP internautow nie moge zweryfikowac i info, jakie zapodaja jest brane przeze mnie "na wiare", czyli button "ignoruj". W zwiazku z tym ich reakcje sa dla mnie, pioniera netu, nieraz niezrozumiale, ha! trudno.
morpork, czlowiek dosyc mlody, jest typowym przykladem mlodszej generacji; ktora net traktuje, jak poprzednicy traktowali kilka urzadzen: komputer, telefon, telewizor, radio i kino. On nie zmusza sie do skierowania uwagi na muzyke, co z kolei odrywac powinno od forum GP. Podejrzewam pewna plynnosc w przechodzeniu z medium do medium.
Ja, stary pionier, wychowany na sprzecie, ktory juz nawet nie jest legendarny, ale archaiczny, mam caly czas podzielnosc uwagi nastawiona na 10, jak pianista albo lepiej, dyrygent orkiestry. To meczy, jak cholera i wydluza mimo wszystko reakcje somatyczne (no na przyklad).
Dlatego slynna "wylewnosc morporka" jest dla mnie byc moze skrotami, ktorymi on operuje, gdy ja dostaje zylakow biegajac od regalu z ksiazkami do telefonu stacjonarnego i jeszcze zawadzam o drukarke (po jakie licho?).

To jest konflikt, czy ja mam schize ?

Bogus, to inna sprawa. On chlonie, jak jamochlon, lecz tez jest juz w XXI wieku, gdy ja sapie w '98. Stad i on sie myli i ja.

Inna grupa, to tzw. sekciarze i Ja(bis), moze dorzucmy pana Mariana z B.
Ludzie, ktorzy internetu uczyli sie na pewno z pewnym wysilkiem, bo byli juz "dorosli" i to bardzo, gdy nastal boom na net.
Oni pasjonuja sie takimi tresciami i w ten zagadkowy sposob, ze rozdzwiek miedzy nimi, a takim morporkiem rodzi konflikt niejako z urzedu.
Slynna "hizpanska klawiatura", to przeciez nic innego, jak traktowanie komputera, jako jeszcze jednego narzedzia do sms, natomiast u ludzi starszych jest wiecej celebry wokol edytowania tekstu, po prostu wiecej nakladu pracy, dlatego szybko ich peszy i denerwuje luzacki styl morporka i nie raz jego odpowiedzi nie maja takiej glebi, jaka wydumali Starsi Panowie i baba.pl

niezle sie rosspisalem, laku noc
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dzuma & cholera
Gość






PostWysłany: Pią 11:53, 27 Kwi 2012    Temat postu:

no tak napisał:
Bodziu vel mondry jest rozczarowany swiatem netu. zal mi go, naprawde, bo potrafi pracowac na necie, jak Tytan. Pomijam metody i cele, ktore mu przyswiecaja. Jest zaangazowany w kazde forum, ktore wnika.
Trollem zwa go niektorzy, lecz chyba tkwia w bledzie i dodajmy do tego samo pojecie trollingu netowego, ktore nie doczekalo sie do tej pory akademickich, powaznych opracowan. Net sie zmienia, jest coraz doskonalszym medium, zmieniaja sie rowniez jego uzytkownicy.
Pokolenia mlodsze od pierszych netowych pionierow wpadaja z nimi w otwarty konflikt i obie strony uwazaja, ze ta druga to jest trollowisko, ze hoho.
Prawdy o innych, znanych mi z dziennika, czy GP internautow nie moge zweryfikowac i info, jakie zapodaja jest brane przeze mnie "na wiare", czyli button "ignoruj". W zwiazku z tym ich reakcje sa dla mnie, pioniera netu, nieraz niezrozumiale, ha! trudno.
morpork, czlowiek dosyc mlody, jest typowym przykladem mlodszej generacji; ktora net traktuje, jak poprzednicy traktowali kilka urzadzen: komputer, telefon, telewizor, radio i kino. On nie zmusza sie do skierowania uwagi na muzyke, co z kolei odrywac powinno od forum GP. Podejrzewam pewna plynnosc w przechodzeniu z medium do medium.
Ja, stary pionier, wychowany na sprzecie, ktory juz nawet nie jest legendarny, ale archaiczny, mam caly czas podzielnosc uwagi nastawiona na 10, jak pianista albo lepiej, dyrygent orkiestry. To meczy, jak cholera i wydluza mimo wszystko reakcje somatyczne (no na przyklad).
Dlatego slynna "wylewnosc morporka" jest dla mnie byc moze skrotami, ktorymi on operuje, gdy ja dostaje zylakow biegajac od regalu z ksiazkami do telefonu stacjonarnego i jeszcze zawadzam o drukarke (po jakie licho?).

To jest konflikt, czy ja mam schize ?

Bogus, to inna sprawa. On chlonie, jak jamochlon, lecz tez jest juz w XXI wieku, gdy ja sapie w '98. Stad i on sie myli i ja.

Inna grupa, to tzw. sekciarze i Ja(bis), moze dorzucmy pana Mariana z B.
Ludzie, ktorzy internetu uczyli sie na pewno z pewnym wysilkiem, bo byli juz "dorosli" i to bardzo, gdy nastal boom na net.
Oni pasjonuja sie takimi tresciami i w ten zagadkowy sposob, ze rozdzwiek miedzy nimi, a takim morporkiem rodzi konflikt niejako z urzedu.
Slynna "hizpanska klawiatura", to przeciez nic innego, jak traktowanie komputera, jako jeszcze jednego narzedzia do sms, natomiast u ludzi starszych jest wiecej celebry wokol edytowania tekstu, po prostu wiecej nakladu pracy, dlatego szybko ich peszy i denerwuje luzacki styl morporka i nie raz jego odpowiedzi nie maja takiej glebi, jaka wydumali Starsi Panowie i baba.pl

niezle sie rosspisalem, laku noc


Mondry uwielbia czytać o sobie.
Nieważne czy to pochlebne zdania, czy połajanki.
jest jak swego czasu Jerzy Urban:
"nieważne co mówią, byleby mówili"
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forummastodont.fora.pl Strona Główna -> Dla przelotnych czytaczy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin